Hejka ;* Początek tego koszmarnego "dnia zakochanych". Nie to, żebym narzekała na powodzenie u chłopaków. Ale 14 luty nie jest przyjemny kiedy ciągle pamiętasz o "tamtym".
Ale mi się chce spaaaaaać. xD Wczoraj usnęłam dopiero po 1 w nocy ( w sumie to już było dzisiaj). Czemu? Oglądałam telewizję to 23:50, postanowiłam, że wyłączę TV, ale nie chciało mi się specjalnie spać, więc posłuchałam muzy (ze słuchawek oczywiście xD). No i tak słuchałam muzyki z 15 minut i zaczęłam przeglądać stare SMS-y. Przypomniałam sobie o ********I zaczęłam płakać. Normalne...:/ I tak siedziałam sobie i gapiłam się w okno i ryczałam i w przerwach pisałam esy z ********. I tak ponad pół godziny. Kiedy w końcu stwierdziłam ,że chce mi się spać nie mogłam zasnąć :/// I potem nie wiem jak ale jakoś usnęłam po 1 w nocy.
A dzisiaj rano o 7:15 pobudka. Trzeba wyjść z psem -.- No więc wstałam ,a potem już nie usnęłam. Nie lubię tak wcześnie wstawać kiedy mam jakieś ferie, albo coś bo mi się dzień dłuży :// No np. teraz jest dopiero w pół do dwunastej, a ja mam wrażenie, jakby była druga. A wszystko przez to, że wstałam o siódmej a nie o dziewiątej xD
niedziela, 14 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz